Chcemy przedstawiać powoli nasz Klasztor, duchowość i życie codzienne. Zaczniemy od kaplicy klasztornej, która jest pierwszą przestrzenią, gdzie wchodzą osoby odwiedzające nasz Klasztor.
Pierwszą rzeczą, która może dziwić wchodzących do naszej kaplicy jest ogromna krata dzieląca ją na pół. Jest znakiem naszego oddzielenia od świata, by w Klasztorze mogła panować atmosfera sprzyjająca skupieniu, ciszy i nieustannej modlitwie.
Jesteśmy mniszkami klauzurowymi, czyli tą cząstką Kościoła, która jest zapowiedzią celu, ku któremu dążą wszyscy wierzący w Chrystusa. Wybrałyśmy życie, które już teraz jest nastawione na zjednoczenie z Chrystusem i kontemplację Bożego Oblicza. Jak przy każdym wyborze oznacza to, że poszłyśmy jedną droga rezygnując z innych. Klauzura jest materialnym wymiarem tego wyrzeczenia, przez które wypowiadamy siebie i nasze dążenia.
Nad łukiem prezbiterium widnieje herb naszego Zakonu. Ukazuje gołąbki pijące z jednego kielicha, nad którym widnieje gwiazda. Herb symbolicznie przedstawia duchowość Zakonu Kamedulskiego, którego charyzmat można streścić w słowach jedność w różnorodności. Gołębie mogą oznaczać życie wspólne i eremickie, Kongregację Camaldoli i Kongregację Monte Corona, gałąź męską i żeńską Zakonu. Kielich i gwiazda to symbole Chrystusa jako Eucharystii, Słowa Bożego, Wody Żywej, Światłości świata. Nasz herb wskazuje na prostą prawdę, że Tym, który nas jednoczy i wokół Którego się gromadzimy w naszym kamedulskim powołaniu jest Jezus Chrystus.
Na ambonce widnieją łacińskie słowa EGO VOBIS VOS MIHI. Jest to dewiza naszego Zakonu, którą można przetłumaczyć dwojako: „Ja dla was, wy dla Mnie” albo „Ja w was, wy we Mnie”. To nawiązanie do starotestamentalnej formuły Przymierza, którą Bóg przypominał przez proroków „Ja będę waszym Bogiem, a wy będziecie Moim ludem”. Dla nas jest to przypomnienie, że u początków życia zakonnego stoi Przymierze, które zawarliśmy z Bogiem przez śluby monastyczne stałości miejsca, przemiany obyczajów i posłuszeństwa według Reguły św. Ojca Naszego Benedykta.
W prezbiterium naszej Kaplicy znajduje się 5 witraży z postaciami Pięciu Braci Męczenników. Artysta, który wykonał te śliczne witraże, ukazał Świętych w chwale nieba. Środkowy witraż przedstawia św. Benedykta z Benewentu, przełożonego Wspólnoty, która gromadzi się wokół niego i który trzyma w ręku palmę – symbol ich wspólnego zwycięstwa. Po jego prawej stronie stoi św. Jan, z którym przybył do Polski z eremu św. Romualda w Pereum koło Rawenny. Tę parę świętych Ojców otaczają polscy nowicjusze: Mateusz i Izaak. Do tego grona dołącza św. Krystyn, młody Polak, który usługiwał w eremie. Ustawienie Świętych na witrażach nie jest przypadkowe – w takiej kolejności zostali złożeni we wspólnym grobie. Odziani są w białe szaty, które zarazem przywołują habity kamedulskie, jak i chwałę zbawionych w niebie. Tło witraży ma wyrażać przejście z bólu, przelanej krwi, ognia, który podłożyli zabójcy pod pustelnię dla zatuszowania zbrodni (kolor czerwony) do pokoju i chwały nieba (kolor niebieski i złote aureole).
Do prezbiterium przylega nasz chór zakonny, w którym gromadzimy się rano i wieczorem na Monastyczną Liturgię Godzin. Wspólna celebracja Jutrzni i Nieszporów jest przede wszystkim uświęceniem czasu danego nam przez Boga i zaszczytnym powołaniem, by stawać przed obliczem Najwyższego w imieniu Kościoła.