Na koniec naszego spaceru pragniemy podzielić się tym, co najpiękniejsze. Nasz klasztor zbudowany jest na wzgórzu, które łagodnym stokiem zbiega od zachodu ku rzece Huczwie przepływającej kilka metrów za murem klauzurowym. To położenie sprawia, że mamy wspaniały widok na nieboskłon, na fantastyczne obłoki, które bywają jak objawienie, na zachody słońca, których mógłby nam pozazdrościć Mały Książę, za gwiazdozbiory, które migoczą jak klejnoty wśród nocy. Ten widok nieustannie budzi tęsknotę za NIEBEM, gdzie będziemy wpatrywać się twarzą w twarz w Tego, do którego święty Romuald wołał w uniesieniu: „Drogi Jezu, łaskawy Jezu, Miodzie mój słodki, Pragnienie niewysłowione, Słodyczy Świętych, Rozkoszy Aniołów!”